54 radnych z dziecięcej Rady Miasta Gdańska zebrało się w Nowym Ratuszu już po raz siódmy. W tym roku dziecięcy radni poruszyli sprawy związane z osiedlowymi placami zabaw, pojemnikami na odpady oraz remontami szkół i boisk przyszkolnych. Młodzi radni większością głosów opowiedzieli się za wyburzeniem jednej z gdańskich szkół.
W VII sesji Dziecięcej Rady Miasta Gdańska udział wzięło 54 uczniów szkół podstawowych, wyłonionych w drodze konkursu plastycznego. Na konkurs wpłynęło 240 prac, wykonanych dowolną techniką plastyczną: malowanie, rysowanie, drapanie, wydzieranie, witraż, kolaż.
Dzieci co roku w dzień swojego święta, 1 czerwca, zbierają się w siedzibie gdańskich rajców. Sesję prowadził przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek, który przed rozpoczęciem obrad wręczył każdemu dziecku akt nominacji do Dziecięcej Rady Miasta Gdańska. Tegoroczną tematyką, która zdominowała obrady były osiedlowe place zabaw, remonty szkół i boisk przyszkolnych. Młodzi rajcy wykazali się dobrymi obserwatorami otaczającej ich rzeczywistości, sugerowali mniejsze remonty sal lekcyjnych w przypadku niemożności wykonania remontu całej szkoły. Zwracali uwagę na potrzeby dzieci związane nie tylko z nauką ale również z rekreacją: bezpieczeństwem podczas spędzania czasu na placu zabaw, jak również podczas korzystania ze ścieżek rowerowych.
Zdecydowaną większością głosów, opowiedzieli się za wyburzeniem szkoły na gdańskiej Morenie ? popierając tym samym wniosek jednego z kolegów. Radni stwierdzili, 32 głosami za, przy 2 wstrzymujących się - że w mieście powinno być więcej kolorowych pojemników na odpady.
Posiedzenie kolejnej Dziecięcej Rady Miasta Gdańska już za rok.
Arleta Żuk