• Start
  • Wiadomości
  • Gdańskie szkoły gotowe do reformy edukacji. Wszyscy radni na TAK

Gdańskie szkoły gotowe do reformy edukacji. Wszyscy radni na TAK

W czwartek podczas XXXVII sesji rady Miasta Gdańska przegłosowano uchwały w sprawie dostosowania sieci szkół podstawowych, gimnazjów, ponadgimnazjalnych i specjalnych do nowego ustroju szkolnego. Od 1 września 2017 z mapy naszego miasta zniknie bowiem 49 gimnazjów. W ich miejsce powstaną ośmioletnie szkoły podstawowe. Zmiany edukacyjne dotkną także licea ogólnokształcące, technika oraz szkoły zawodowe pierwszego stopnia. Wszyscy radni - zarówno z PO, jak i PiS - głosowali na "tak".
30.03.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W czwartek radni zgodzili się na zaproponowaną zmianę w sieci gdańskich szkół

Od 1 września w Gdańsku funkcjonować będą 74 szkoły podstawowe, w tym dwie Szkoły Mistrzostwa Sportowego oraz cztery szkoły specjalne i przyszpitalne. Na edukacyjnej mapie pojawi się pięć nowych szkół podstawowych, w tym dwie Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

W trakcie czwartkowego posiedzenia dyskutowano głównie o przypadku szkół sportowych, które swoją siedzibę mają na Żabiance. Zgodnie z obowiązującym prawem, miasto przygotowało rozwiązanie, na mocy którego w jednym gmachu funkcjonować będą dwa zespoły szkół sportowych. Radny PiS, Piotr Gierszewski, dopytywał, czy nie można zmienić tej sytuacji i doprowadzić do tego, by szkoły miały jedną dyrekcję.

Zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Kowalczuk, tłumaczył radnym, że w przygotowaniu reformy oświatowej, m.in. w przypadku szkół sportowych, popełniono błędy.

- Sprawdzamy to pod kątem prawnym. Mamy wątpliwości, czy jest to zgodne z obowiązującym prawem oświatowym – zaznaczał wiceprezydent Kowalczuk. - W przypadku szkół sportowych na Żabiance kwestia organizacyjna nie ma wpływu na ofertę dla uczniów.

Grzegorz Kryger, wicedyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego w gdańskim magistracie, dodawał z kolei, że przedstawiane w czwartek projekty uchwał "oświatowych" zawierają wszystkie uwagi Pomorskiej Kurator Oświaty.

Radny PO, Piotr Borawski, stwierdził z kolei, że pytanie radnego PiS "pokazuje w soczewce" jak przygotowana jest reforma edukacji. - Gdyby wcześniej skonsultowano tę reformę z samorządowcami, być może nie byłoby dziś wątpliwości prawnych - powiedział.

Zobacz, co nam powiedzili na temat wprowadzanej reformy oświaty szefowie klubów radnych Piotr Borawski z PO i Kazimierz Koralewski z PiS:

Piotr Borawski
Przewodniczący Klubu PO 

Kazimierz Koralewski
Przewodniczący Klubu PiS

Uchwały w sprawie przystosowania szkół do reformy oświatowej zostały przegłosowane jednomyślnie.

W czwartek przegłosowano też zmiany w wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy Miasta Gdańska na lata 2014-2018. - Jeden z elementów tego programu dotyczy pomocy dużym rodzinom. Dotąd mieliśmy pewne stawki i bariery, w przeliczeniu na liczbę osób, które sprawiały, że duże mieszkania nie były dla nich dostępne. W zaproponowanych zmianach chodzi o to, by duże mieszkania znajdujące się w zasobie komunalnym wspierały duże rodziny – tłumaczył zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Grzelak.

Zmiany dotyczą możliwości ubiegania się o obniżkę dochodową przez rodziny liczące sześć i więcej osób, niezależnie od wielkości powierzchni zajmowanego mieszkania. Zniesiono też kryterium powierzchni przy wynajmie lokali takim rodzinom.

Radni zgodzili się także na przystąpienie Gdańska do projektu budowy Systemu Roweru Metropolitalnego. - Roweru, który staje się elementem transportu – podkreślił podczas czwartkowej sesji Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska. - Rower metropolitalny będzie jednym z elementów systemu biletu metropolitalnego. Chodzi o to, by poprzez rozwiązania taryfowe, instytucjonalne czy elektroniczne zbudować specjalną ofertę transportową dla mieszkańców Gdańska, i całego Obszaru Metropolitalnego.

Projekt ma być realizowany w latach 2017 – 2019. - To będzie nowoczesny projekt. Zakładamy przyjęcie systemu czwartej generacji, która pozwoli na efektywne wykorzystanie tego roweru jako środka transportu – zaznaczał Piotr Grzelak.

Do tego projektu przystąpi 14 gmin. Jego wartość to 22 mln złotych, a wkład gminy Gdańsk - 2,4 mln złotych. Korzystanie z takiego roweru będzie odpłatne ze względu na koszty jego utrzymania.

- Po wieloletnich inwestycjach naszego miasta w ścieżki – infrastrukturę rowerową to jest rewolucja rowerowa numer dwa. Nasze miasto to niewątpliwie rowerowa stolica Polski – ocenił radny PO, Andrzej Kowalczys.

Radny PiS, Kazimierz Koralewski zaapelował z kolei, by wnikliwie przeanalizować projekt Systemu Roweru Metropolitalnego. - Niektóre ścieżki rowerowe w Gdańsku są nietrafione - są mało uczęszczane, zarastają mchem. Pomyślałem sobie, że jeśli w takim systemie roweru metropolitalnego bazy czy parkingi rowerowe będą w miejscach nietrafionych, nieatrakcyjnych to będzie to ewidentna strata. Chodzi o to, by środki zostały efektywnie wykorzystano i nie narzekano na to, że ktoś się pomylił - zaznaczył radny Koralewski.

Wiceprezydent Grzelak przyznał, że lokalizacja węzłów rowerowych jest kluczowa. - Drogi rowerowe pojawiają się czasem w miejscu, gdzie nie mają jakiegoś specjalnego obciążenia. Chodzi o to, by w Gdańsku zbudować pełen system komunikacji rowerowej – tłumaczył.

Za przystąpieniem miasta do tego systemu zagłosowało 29 radnych. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Na czwartkowej sesji gościł Roland Budnik, dyrektor Gdańskiego Urzędu Pracy. Poinformował on radnych że w Gdańsku, w 2016 r., stopa bezrobocia wyniosła 3,6 proc. - To dobry wynik. 7,5 tys. osób objęliśmy różną formą aktywizacji. Jesteśmy najefektywniejszym urzędem w województwie pomorskim. Zajęliśmy też czwarte miejsce w kraju, co wydaje mi się wynikiem znakomitym - przyznał Roland Budnik.

TV

Światowa stolica bursztynu